piątek, 27 marca 2009
Parkujesz - zdrapujesz
Dla niektórych ludzi nie jest idealnie jasne, że oznaczone miejsce dla inwalidów nie jest dla nich. Stad pomysł na akcję Parkujesz - zdrapujesz, do której przyłączyłem się kupując kilkaset naklejek i wszczepiając tego bakcyla znajomym. Na czym polega akcja? Specjalnie ponacinane naklejki naklejamy na przednią szybę pojazdu nieuprawnionego do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Stale wożę je w aucie i przy okazji naklejam tam, gdzie powinny się znaleźć. Wiele razy słyszałem od kumpli Kiedyś w mordę zarobisz - możliwe, ale nie w tym kraju. Znieczulica jest totalna, dużo osób nie zdaje sobie sprawy na jak duzą skalę. Ludzie po prostu nie mieszają się i dbają o własny tyłek. Może mój wpis zachęci parę osób do odwiedzenia strony organizatorów i naklejania naklejek ludziom, którzy sobie nic z tych znaków nie robią (pozdrawiam przedstawicieli handlowych, krawaciarzy i inne auta leasingowane badz zaczynające się na W. Szczególne pozdrowienia dla czarnego Q7 i stalowego 730i:). Prawdziwą kopalnią są hipermarkety, zawsze biorąc parę naklejek wracam z pustymi rękami (nie licząc zakupów). Zabawne są komentarze bezmózgów w kontekscie: "od karania jest straż miejska i policja, a nie Ty! Jakbym Cie dorwał (to tu wstaw sobie cielesną przyjemność)". A od karania mnie to już policja nie jest, tylko właściciel? No coś chyba nie tak :) Taka mała rada dla bezmózgów, że bardzo często te osoby są wyposażone w dyktafon w razie czego, bądź nie są same (mimo, że tak to wygląda). Więc pokażcie, że macie troche rozumu(jego brak został przedstawiony już w momencie parkowania) i nie biegnijcie z taką osobą z pięściami, bo sie przeliczycie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz