wtorek, 24 marca 2009

Godzina dla bezmyślności

Strasznie mnie rozdrażniła proekologiczna akcja, jak się dowiedziałem, to już trzeci raz ma miejsce. Najpierw trochę oficjalnych informacji ze strony WWF - World Wildlife Fund.

Już po raz trzeci międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF organizuje ogólnoświatową akcję Earth Hour ("Godzina dla Ziemi"), której celem jest przeciwstawienie się największemu zagrożeniu dla naszej planety: zmianom klimatu. Inicjatywa "Godzina dla Ziemi" polega na wyłączeniu światła na jedną godzinę w naszych domach, firmach i budynkach publicznych.
W ubiegłym roku 28 marca 2008 o godzinie 20.00 w akcji tej wzięło udział 100 milionów osób z 35 krajów. Światła zgasły w 370 miastach w 14 strefach czasowych - od Australii przez Izrael, Koreę po Stany Zjednoczone. W ciemnościach pogrążyły się takie miejsca jak: wodospad Niagara, Koloseum w Rzymie, Opera w Sydney czy Golden Gate Bridge w San Francisco. W Polsce światło zgaszono w Warszawie i Poznaniu, gdzie wyłączono iluminacje ponad pięćdziesięciu budynków i budowli.W tym roku Godzina dla Ziemi wybije 28 marca 2009 o godzinie 20.30 naszego czasu.


Już robię listę rzeczy, które włączę tego dnia, specjalnie na tę godzinę. Specjalnie bym się nie przejął, jednak nikt nie mówi o skutkach tak lekkomyślnej decyzji. Nikt nie powie, ile stacji przekaźnikowym spali się bądź zostanie uszkodzonych w wyniku przeciążenia. Polecam rewelacyjny show w wykonaniu George'a Carlina o planecie - ubaw gwarantowany. Hipokryzja, a nie ekologia. Jakoś nikt nie szykuje globalnej akcji przeciwko Dove z powodu wycinania lasów, by posadzić tam swoje drzewa przeznaczone na dodatki do mydła.

Wśród patronów akcji jest Ikea, Bank Millenium, TNT, LOT i Grupa Carrefour Polska. Bardzo jestem ciekaw i chętnie zobaczę jak oni akcję wspierają i wyłączają światła w sobote wieczorem. Naprawdę, bardzo mnie to ciekawi, zwłaszcza jak kurierzy TNT bedą jeździć bez świateł (akumulatory też się zużywają, nie jest to nieskończone źródło energii). Nie dajmy się zwariować. Bynajmniej nie w tę sobotę.

Brak komentarzy: