czwartek, 16 kwietnia 2009

Pogrążony w żałobie

Żałoba narodowa - ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości lub z powodu wielkiej katastrofy. Na czas jej trwania odwołuje się zazwyczaj imprezy masowe i widowiska rozrywkowe (koncerty, rozgrywki sportowe), zaleca się także powściągliwość w zachowaniu oraz zmianę programów telewizyjnych (ograniczenie emisji programów rozrywkowych, komedii, reklam).

W Polsce od 1918 roku ogłaszano żałobę narodową 19 razy. W całej swojej historii USA miały tylko 3 żałoby narodowe. Do 2003 roku żałoba zdarzała się średnio co 8,5 roku. W ciągu ostatnich 5 lat występuja 15 razy częściej - od 2004 nie było roku bez żałoby. Jeszcze nigdy nie dotknęło nas takie pasmo nieszczęść jak w ciągu ostatnich 5 lat :) Jakie były to klęski?

4-18 X 1944: upadek powstania warszawskiego, śmierć prawie 200 000 ludzi. Ogromny wpływ na bieg historii

28-21 V 1981: śmierć kardynała Stefana Wyszyńskiego. Nie bez powodu nazywano go Kardynałem Tysiąclecia

14 VII 2005: zamach bombowy w Londynie, zginęły 3 Polki. Śmiech na sali

29 I - 1 II 2006: katastrofa budowlana na Śląsku, zginęło 65 osób. Nie zmieniło biegu historii Polski. W czasie trwania tej żałoby na drogach ginie więcej osób niż w trakcie wypadku - nie ogłoszono żałoby

14-16 IV 2009: pożar hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim, 22 ofiary. Ogłoszono żałobę, mimo iż według statystyk straży pożarnej rocznie więcej niż 500 osób ponosi śmierć w płomieniach

Rocznie samobójstwo popełnia ponad 4000 Polaków. Nikt nie ogłasza po nich żałoby narodowej. Każdego dnia ludzie przeżywają radości i tragedie, rodzą się i umierają. Kiedy współczujesz tym, kogo Ci wskażą i smucisz się wtedy, kiedy każą Ci być smutnym, to nie oznacza, że jesteś dobrym człowiekiem. To oznacza, że jesteś człowiekiem, który za dużo patrzy w telewizor, a za mało myśli.

Miej serce tam, gdzie ma być, a rozum tam, gdzie jego miejsce.

I nie pomyl ich miejscami...

Brak komentarzy: